Są to intymne, ponoć wzruszające i przejmujące historie.  Któregoś dnia postanowiłem się nimi podzielić, myśląc, że skoro kilka bliskich osób ma z nich niemałą pociechę, to może  warto je pokazać również Tobie?

Posłuchaj płyty, obejrzyj teledysk, przyjdź na koncert. Sprawdź czy to prawda, że są to:

„…piosenki, które jednocześnie wzruszają i wywołują uśmiech. Piosenki, które dotykają strun głęboko ukrytych w każdym z nas. Piosenki, które opowiadają o uczuciach, które zwykle więzną w gardle. I obok piosenki, które przypominają beztroską zabawę…”

Pomysł założenia solowego projektu zrodził się parę lat temu. Miałem już wtedy kilka lirycznych, balladowych piosenek, które z różnych przyczyn nie wchodziły do repertuaru mojego macierzystego zespołu Akurat. Były to utwory o innej tematyce, innej wrażliwości, opowiadały o miłości, bliskości, namiętności. Były napisane z punktu widzenia dojrzałego człowieka, a jednocześnie były pełne dziecięcej delikatności i zadziwienia światem.

W koncertach i nagraniu tej płyty biorą udział wspaniali muzycy: Kontrabasista Gieno Kubat,  który ma na koncie współpracę m.in z Ryszardem Rynkowskim i Golec uOrkiestra. Gieno jak mało kto potrafi połączyć folk z jazzem, a w obu tych estetykach mógłby grać obudzony w środku nocy ;). Na perkusji zagrał Mikołaj Stachura, równolegle grający w Akurat i Psiocrew. Kolejnym puzzlem tej układanki jest Dawid Broszczakowski… właściwie łatwiej byłoby powiedzieć na czym nie gra 😉 Trąbkarz grający na fortepianie i perkusista grający na akordeonie w jednej osobie… No i ja. Piotr Wróbel.  Słowa, śpiew, gitary wszelkie  i ukulele.